Pasta która nie tylko pasuje do chleba po podgrzaniu można by nią posmarować tortille czy naleśniki i potraktować jako danie obiadowe. Zresztą co komu w duszy gra :-). Ja musiałam się pilnować żeby jej nie wyjadać łyżeczką na zimno :-).
Pasta soczewicowo-fistaszkowa
1 szklanka czerwonej soczewicy
1 szklanka fistaszków*
1/2 łyżeczki kuminu
1 łyżeczka gałki muszkatołowej
szczypta chilli
szczypta kurkumy
suszona natka pietruszki
suszony czosnek niedźwiedzi
pieprz
Soczewicę ugotowałam, odsączyłam z nadmiaru wody i zostawiłam do przestygnięcia. W tym czasie zblenowałam fistaszki na masło orzechowe. Zmiksowałam je na pół gładko aby kawałki orzechów były wyczuwalne.
*Normalnie dodałabym do orzechów łyżkę do dwóch oliwy lub oleju i sól ale orzeszki już były prażone i smażone co wpłynęło na ich konsystencję podczas miksowania.
Soczewicę połączyłam z orzeszkami i dodałam przyprawy i wszystko wymieszałam. Ilości pietruszki i czosnku nie podałam gdyż dodawałam ich do smaku. Nie soliłam - orzechy były już wystarczająco słone.
Ciekawy musi być smak tej pasty. Orzechowo-ziołowy, pikantny, z soczewicą w roli głównej. Ciekawe, ciekawe.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawi smak tej pasty.Ja bym ją z razowymi placuszkami lub naleśnikami chętnie spróbowała.
OdpowiedzUsuńKubełku Smakowy
OdpowiedzUsuńW rzeczy samej :-).
Amber
Kubełek smakowy właściwie napisał jak smakuje ta pasta :-) ja od siebie bym dodała jeszcze że jest ość sycąca, kremowa z małymi orzechowymi grudkami ale nie za tłusta.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Pasuje mi jako krem do nachosów ;-) Muszę sobie zapisać, zapowiada mi się w najbliższym czasie wieczór filmowy i na pewno podzielę się reakcjami z frontu :D
OdpowiedzUsuńPrawdziwie rozkoszna! A może fistaszki zamienić by na masło orzechowe?...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ojej, pierwszy raz taką pastę widze i mnie zaciekawiła. Lubię soczewice i orzechy - a to fajny przepis, bo można kombinowac zróżnymi rodzajami orzechów, np. tez z pistacjami, prawda?
OdpowiedzUsuńfajne polaczenie, ale musi swietnie smakowac:)
OdpowiedzUsuńArven
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że posmakuje Ci :-).
Zaytoon
Fistaszki zmieliłam na masło- może w poście źle się wyraziłam.
Kuchareczko
No pewnie że tak :-) jak i z soczewicą.
Ago
Eee smakowała bo już jej nie ma ;):).
Pozdrawiam serdecznie!