Niestety miałam nadzieję że wyrobię się na orzechowy tydzień Eli, mówi się trudno. Mam nadzieję że jeszcze kiedyś mi się uda o czasie dołączyć. Dziś na pocieszenie mam ormiańskie ciasteczka badamburi znalezione na stronie cin cin . Wg autorki przepisu powinny być one obficie posypane cukrem pudrem po upieczeniu, dla mnie były wystarczająco słodkie w tej formie jakiej prezentuję.
Badamburi
300g zimnego masła
3 szklanki mąki
2 jajka
300g kwaśnej śmietany
350-400g orzechów włoskich (ja dałam laskowe)
1 łyżeczka cynamonu
cukier puder do obsypania
Mąkę z masłem posiekać, następnie wbić żółtka i dodać śmietanę. Zagnieść ciasto i podzielić na mniejsze kawałki a z nich uformować około 50 kulek wielkości orzecha włoskiego przykryte folią włożyć na około godzinę do lodówki. U mnie chłodziły się na balkonie.
Do nadzienia należy zmielić lub pokroić w jak najdrobniejsze kawałki orzechy włoskie dodać do nich cukier, cynamon i jedno białko. Wszystko dokładnie mieszając. Nagrzać piekarnik do 180C. Kulki wyjąć z lodówki i każdą rozwałkować. Nakładać po łyżeczce nadzienia i dokładnie zlepiać nadając kształt pierożka. Piec na złoto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedzenie strony i pozostawienie komentarza :-).