środa, 16 lutego 2011

Pasta soczewicowo-fistaszkowa.

Pasta która nie tylko pasuje do chleba po podgrzaniu można by nią posmarować tortille czy naleśniki i potraktować jako danie obiadowe. Zresztą co komu w duszy gra :-). Ja musiałam się pilnować żeby jej nie wyjadać łyżeczką na zimno :-).


Pasta soczewicowo-fistaszkowa

1 szklanka czerwonej soczewicy
1 szklanka fistaszków*
1/2 łyżeczki kuminu
1 łyżeczka gałki muszkatołowej
szczypta chilli
szczypta kurkumy
suszona natka pietruszki
suszony czosnek niedźwiedzi
pieprz

Soczewicę ugotowałam, odsączyłam z nadmiaru wody i zostawiłam do przestygnięcia. W tym czasie zblenowałam fistaszki na masło orzechowe. Zmiksowałam je na pół gładko aby kawałki orzechów były wyczuwalne. 
*Normalnie dodałabym do orzechów łyżkę do dwóch oliwy lub oleju i sól ale orzeszki już były prażone i smażone co wpłynęło na ich konsystencję  podczas miksowania. 
Soczewicę połączyłam z orzeszkami i dodałam przyprawy i wszystko wymieszałam. Ilości pietruszki i czosnku nie podałam gdyż dodawałam ich do smaku. Nie soliłam - orzechy były już wystarczająco słone.

8 komentarzy:

  1. Ciekawy musi być smak tej pasty. Orzechowo-ziołowy, pikantny, z soczewicą w roli głównej. Ciekawe, ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mnie ciekawi smak tej pasty.Ja bym ją z razowymi placuszkami lub naleśnikami chętnie spróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kubełku Smakowy
    W rzeczy samej :-).

    Amber
    Kubełek smakowy właściwie napisał jak smakuje ta pasta :-) ja od siebie bym dodała jeszcze że jest ość sycąca, kremowa z małymi orzechowymi grudkami ale nie za tłusta.

    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pasuje mi jako krem do nachosów ;-) Muszę sobie zapisać, zapowiada mi się w najbliższym czasie wieczór filmowy i na pewno podzielę się reakcjami z frontu :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Prawdziwie rozkoszna! A może fistaszki zamienić by na masło orzechowe?...

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojej, pierwszy raz taką pastę widze i mnie zaciekawiła. Lubię soczewice i orzechy - a to fajny przepis, bo można kombinowac zróżnymi rodzajami orzechów, np. tez z pistacjami, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  7. fajne polaczenie, ale musi swietnie smakowac:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Arven
    Mam nadzieję że posmakuje Ci :-).

    Zaytoon
    Fistaszki zmieliłam na masło- może w poście źle się wyraziłam.

    Kuchareczko
    No pewnie że tak :-) jak i z soczewicą.

    Ago
    Eee smakowała bo już jej nie ma ;):).

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie strony i pozostawienie komentarza :-).